Sztuczne dodatki do żywności najczęściej występujące w gotowym jedzeniu

Wielu z nas ma mało czasu. Często kupujemy więc albo gotowe potrawy, tylko do podgrzania, albo wygodne w użyciu półprodukty. Problem w tym, że znajduje się w nich dużo dodatków spożywczych, które mają niekorzystny wpływ na zdrowie dorosłych i dzieci. Producenci powołują się na normy, które dopuszczają używanie sztucznych dodatków spożywczych w ilościach nie zagrażających zdrowiu. Problem w tym, że codziennie zjadamy więcej niż jeden produkt zawierający takie dodatki, których działanie się sumuje.

Sztuczne dodatki do żywnosci, które znajdziesz w składzie na opakowaniu produktu

• Syrop glukozowo-fruktozowy – lub syrop kukurydziany – to tańsze, ale bardziej słodkie zamienniki cukru. Łatwo łączą się z innymi składnikami gotowych produktów żywnościowych. Są jednak bardzo szkodliwe dla zdrowie, uszkadzają wątrobę, przyczyniają się do rozwoju cukrzycy typy 2, i podniesienia poziomu cholesterolu i trójglicerydy. Tego typu cukier zaburza zdolność odczuwania głodu i sytości, o przyczynia się do powstawania znacznej otyłości. Syrop glukozowo-fruktozowy nie znajduje się tylko w słodkich napojach, ale także w czekoladach, lodach, płatkach śniadaniowych, pieczywie, dżemach, jogurtach owocowych, a nawet w niektórych wędlinach i mięsach przygotowanych na grill...

• Glutaminian sodu – inaczej MSG – popularny wzmacniacz smaku. Występuje w formie proszku lub kryształków, bez zapachu, o smaku umami (najczęściej dodawany do chińskich potraw), najczęściej porównywany do smaku „mięsnego”, rosołowego lub grzybowego. Został wyizolowany z glutenu z pszenicy pod konie XIX wieku. Jest chętnie stosowanym dodatkiem do żywności bo poprawia nijaki smak, ale może powodować zmiany ciśnienia krwi, arytmie, depresje, bóle stawów i mięśni – jak podczas grypy. MSG jest silnie nieuzależniający i często spożywany w pokarmach wątpliwej jakości może powodować przyrost wagi. Częstym objawem alergicznym jest mrowienie skóry wokół ust już w trakcie jedzenia potrawy zawierającej glutaminian sodu.

• Benzoesan sodu – konserwant żywności, bezpieczny dla zdrowia, jeśli nie zostanie przekroczona dzienna dawka 5mg/1 kg masy ciała. Występuje w przetworach owocowych i warzywnych, napojach gazowanych, przetworach rybnych, przecierach, margarynie, marynatach, majonezie i serze. W połączeniu z witamina C tworzy rakotwórczy benzen. Taka kombinacja często jest zawarta w w napojach gazowanych i wielu wymienionych wyżej pokarmach i produktach. Częste spożywanie żywności zawierającej benzoesan sodu może powodować podrażnienie śluzówki żołądka i nadpobudliwość u dzieci (zwłaszcza w połączeniu z niektórymi sztucznymi barwnikami spożywczymi).

>>> Czytaj też: Raport NIK: Zobacz ile chemii zjada Twoje dziecko! Dodatki do żywności „E” bez kontroli

• Sztuczne barwniki – są znacznie chętniej wykorzystywane niż naturalne ze względu na niską cenę, a uzyskane kolory potraw są mocniejsze i dłużej się utrzymują. Większość sztucznych barwników wykorzystywanych w Polsce jest bezpieczna dla zdrowia, ale trudno policzyć w ilu potrawach zjadanych codziennie znajdują się te same barwniki. Mogą być odpowiedzialne za wywoływanie wysypek, alergie, bóle głowy, pokrzywki. Dzieci spożywające dużo barwników z gotowym jedzeniem mogą mieć kłopot ze skupieniem i utrzymaniem uwagi.

>>> Czytaj też: Barwniki - poprawiają wygląd jedzenia, ale niektóre szkodzą zdrowiu...

• Fosforany – pełnią rolę stabilizatorów i regulatorów kwasowości, przeciwutleniaczy. Maja też właściwości emulgujące oraz powodujące wzrost wydajności produktów mięsnych, zwłaszcza wędlin. Znajdziemy je także w napojach gazowanych, serach topionych, proszku do pieczenia, w mleku zagęszczonym i śmietance, gotowych wyrobach cukierniczych i pieczywie oraz w odzywkach białkowych. Zbyt wysoki poziom fosforanów w organizmie człowieka prowadzi do złej gospodarki mineralnej, na czym cierpi wchłanianie witaminy D oraz A. Stad coraz więcej przypadków osteoporozy, nadciśnienia, chorób jelita grubego oraz otyłości.

• Azotany - to związki, którymi nawożone są rośliny. Gdy dostaną się do organizmu człowieka przekształcają się w azotyny – związki bardzo szkodliwe, mogące przyczyniać się do powstawania nowotworów. Wykorzystuje się je także jako konserwanty żywności, np. w celu zapobiegania rozwojowi bakterii (zwłaszcza jadu kiełbasianego) w mięsie. Wykazują działanie uboczne, ponieważ są prekursorami związków N-nitrozowych. Najwięcej azotanów gromadzi się w skórkach ziemniaków, ogórków, kabaczków, patisonów i rzodkiewek, zewnętrznych liściach sałaty. Dobrze jest odcinać wierzchołki i ogonki buraków i marchewek gdyż tam gromadzi się najwięcej azotanów. Pozbędziemy się ich również z warzyw poprzez dokładne mycie i gotowanie, zwłaszcza na parze. Więcej azotanów zawierają nowalijki, niż te przechowywane.